Forum Opolscy Ratownicy Strona Główna Opolscy Ratownicy
Drużyna WOPR Opole wita wszystkich Ratowników. Zapraszamy do wypowaidania się na wszelkie tematy.


Nowa zabawa NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIESĆ
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Opolscy Ratownicy Strona Główna -> Off topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Pią 0:11, 23 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Sob 0:21, 24 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Nie 15:38, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 17:42, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

sorry jaką KREMÓWKĘ??? oco chodzi gienia??

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 18:12, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczesliwy wypadek,


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Nie 20:59, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczesliwy wypadek, skoczył na plecy

ps do Eqesa: znalazles wzmianke o kremowce?? Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 21:53, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Tak tak znalazłem. Ale dla mnie ta opowiastka przestaje się trzymać ładu i składu. Bercik może troszkę więcej inwencji Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Nie 22:29, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

chyba wlasnie o to chodzi... Razz Cool no chlopaki wymyslac!! Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 22:48, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Spoko teraz wlasnie sie o to postaram Smile troche kremówka zmieniła moje plany hehehehe Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 22:50, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczesliwy wypadek, skoczył na plecy
i założył pięknego nelsona


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 22:58, 25 Lut 2007    Temat postu: Back to top

no brawo brawo Brecik to mi sie podoba od razu z naszej branży. Tak trzymać Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 10:27, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył na plecy
i założył pięknego nelsona nastepnie przeszedł do


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 11:16, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył im na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca,


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 17:40, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył im na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 17:41, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Wiem wiem że trochę za dużo słów ale inaczej straciło byto sens mojej wypowiedzi Smile Mam nadzieje że mi wybaczycie.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Pon 20:16, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy

ps. nie wiem jak inni ale ja Ci wybaczam Wink Cool


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 20:59, 26 Lut 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem

ps. ja tez Ci Grzesiu wybaczam Wink Cool


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 9:12, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Czw 11:03, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

eqes napisał:
[...]Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony




jak mozna "fartem wystraszony" Question Question i to jeszcze dziwnym...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 11:19, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

bo to dziwna historia jest kufel Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 18:01, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność

Ps. dokladnie tak kufel Cool sluchaj Grzesia Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Czw 18:44, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

heh Bercik dobre... Teraz to słuchaj Grześka... A ja juz nie chce wspominać po czyjej stronie się opowiedziałeś na tamtym pedalskim z dupy forum jakiegoś ciecia co nawet srał się przedstawić... I już nie będe przypominał jak i Ty mnie najeżdżałeś... No ale cóż lepiej pisać tutaj, gdzie jest pewne, że ktoś Ci odpisze i że masz do czynienia z najlepszymi ratownikami w województwie ( Laughing zawsze skromny Kufel), niż tam gdzie nikt nawet nie chce pisać bo pare dzieciaków których nagonili zeby mnie najeżdżać teraz mają koszmary po nocach i strach jak idą wieczorem ulicą a reszta czyli Ty i Kaśka też nie piszecie, bo to jak pisać do siebie samego albo gadać do ściany...

no cóż... wiedziałem od razu, że tamto nie ma racji bytu... powiedzmy, że wywróżyłem to w fusach... Laughing

PZDR


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 21:57, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Kufel jak chcesz wracać do tamtej sprawy to spoko oko niema problemu ale moja prośba jako admina: Załóż nowy Temat i bardzo proszę nie obrażaj nikogo bo będę musiał usuwać takie wpisy. To tyle.

Ps. A może przyłączysz się do zabawy?? Jesteś inteligentny to na pewno coś fajnego wniesiesz w ta zakręconą opowieść.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 21:58, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Czw 23:17, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Czw 23:31, 01 Mar 2007    Temat postu: Back to top

eqes napisał:
Kufel jak chcesz wracać do tamtej sprawy to spoko oko niema problemu ale moja prośba jako admina: Załóż nowy Temat i bardzo proszę nie obrażaj nikogo bo będę musiał usuwać takie wpisy. To tyle.

Ps. A może przyłączysz się do zabawy?? Jesteś inteligentny to na pewno coś fajnego wniesiesz w ta zakręconą opowieść.



PRZEPRASZAM. MOŻE FAKTYCZNIE TROCHĘ SIĘ UNIOSŁEM... TO JUŻ SIĘ WIĘCEJ NIE POWTÓRZY... PRZYNAJMNIEJ DZISIAJ...


A DO TEJ ZABAWY SIĘ RACZEJ NIE PRZYŁĄCZE... PRZYNAJMNIEJ NIE NARAZIE... ZOBACZYMY JAK SIĘ SYTUACJA NA WĄTKU ROZWINIE...

PZDR


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pią 16:26, 02 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Pią 22:44, 02 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Pią 23:26, 02 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan


buahahah


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pią 23:53, 02 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem

ps. pozdro kufel Cool jestes najlepszy Cool


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Sob 8:22, 03 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Sob 11:35, 03 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Sob 12:52, 03 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli kibicować Adamowi Małyszowi, który właśnie został mistrzem świata niszcząc resztę zawodników. BRAWO


P.S. dzieki Bercik ale myślę, że jednak Małysz jest lepszy... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Sob 21:31, 03 Mar 2007    Temat postu: Back to top

mozna bylo dodawac chyba 3 - 4 słowa... prawda Grzesiu ? wezme pod uwage tylko pierwsze 3 w takim razie. jezeli zrobie cos zle to prosze o edycje tego Wink

ps. Kufel ale mi nie chodzilo o skoki Cool tylko o Twoja osobowosc Cool (szczerze to niewiele dla mnie znaczy to co piszesz czy pisales) Wink


Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Sob 21:51, 03 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Bercik napisał:

ps. Kufel ale mi nie chodzilo o skoki Cool tylko o Twoja osobowosc Cool (szczerze to niewiele dla mnie znaczy to co piszesz czy pisales) Wink




heh i tu masz racje... niewiele znaczy bo niewiele się Ciebie tyczy, a idąc tym tokiem myślenia to jak nie wiele to dla Ciebie znaczy i niewiele jest o Tobie samym, to ta część, która się tyczy Ciebie jednak nie pozostaje obojętna... tak by to wyszło przynajmniej jakby ułożyć równanie matematyczne i wyliczyc... heh

a tak wogóle to zaobserwowałem pewną frustracje w Twojej wypowiedzi, całkiem nie słuszną, gdyż jedyną osobom którą mogło by to zdenerwować to admin tamtego forum będącego obecnie w zastoju... więc czyżbyś miał coś z nim wspólnego...??? buahaha


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eqes
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Nie 22:25, 04 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Zgadza sie Bercik tylko 3-4 słowa więc masz racje. Kufel fajnie że przyłączyłeś się do zabawy ale proszę trzymaj sie zasad.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
ADRIAN
Gość






 PostWysłany: Pon 13:32, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

PostWysłany: Śro 12:10, 21 Lut 2007 Temat postu:
Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję KUPIENIA NA ALLEGRO
 
anioł
Gość






 PostWysłany: Pon 13:48, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję kupienia na allegro UPRAGNIONYCH ZIELONYCH CZUŁEK
 
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Pon 15:41, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

coś sie pomieszalo... co robimy?? bo nie wiem do czego mam wymyslac dalsza czesc... :/

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Pon 20:23, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

ehh i kto tu sie zasad nie trzyma... ja w euforii pozwolilem sobie napisac kilka słów więcej, ot tak, żeby wynagrodzić Wam moją absencję w tym temacie...heh...,ale to czego dokonali Anioł z Adrianem to umywa się przy moim errorze...

Laughing


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Pon 21:16, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

O popieram kufla Cool zaczynajmy od tego co ja napisalem wczesniej Wink albo przeglosujmy to jesli ktos by chcial inaczej. chociaz wedle regulaminu zabawy to powinnismy zaczac od mojego Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Pon 22:39, 05 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar


ps. jako kobieta i to w dodatku jedyna czynnie udzielajaca sie ostatnio w tym temacie ( Wink ) pozwolilam sobie na "wyprostowanie" naszego scenariusza! Very Happy jezeli ktos sie nie zgadza z moją wersja to prosze piszcie Cool pozdr dla rezyserow Razz


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Wto 10:35, 06 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki

ps. pozdro Gienia. Kufel matematyczne rownania pozostawiam Tobie. Hmm ja tam w swojej wypowiedzi nie zauwazylem zadnej frustracji Wink I nawet sobie sprawy nie zdajesz jak wiele mam wspolnego z adminami obu forów Cool znam ich. tylko ciagle nie wiem jakie to ma znaczenie Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Wto 16:56, 06 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Bercik napisał:

ps. pozdro Gienia. Kufel matematyczne rownania pozostawiam Tobie. Hmm ja tam w swojej wypowiedzi nie zauwazylem zadnej frustracji Wink I nawet sobie sprawy nie zdajesz jak wiele mam wspolnego z adminami obu forów Cool znam ich. tylko ciagle nie wiem jakie to ma znaczenie Wink


ehh Bercik to naprawdę bardzo miłe, że masz tak szerokie znajomości... Ja tam znam tylko lub AŻ Admina tego forum i jakoś z tym żyję i czuję się całkiem spoko, wcale nie gorzej niż Ty domniemam... Dlatego znaczenia to nie ma mniejszego czy większego... Tylko zauważyłem, że Ciebie dotknęła moja wypowiedź szczególnie, więć chciałem znać podłoże Twojego zmartwienia. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeprosić za to, że pozwoliłem sobie obrazić Twojego kolegę/znajomego/przyjaciela*. Nie przypuszczałem, że bedzie miało to aż taki wpływ na Twoje dalsze wypowiedzi...




*niepotrzebne skreślić


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Wto 22:45, 06 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Śro 13:55, 07 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł aby kupic te browary


ps. Kufel pytales to ja odpowiadam Wink pozdro


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Kufel
Super Poster



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK

 PostWysłany: Śro 15:38, 07 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł aby kupic te browary i zalać pałe


P.S. Spoko Bercik. Zakończmy polemike bo juz nie łapie o co cho w ogóle. PZDR


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Ania
Super Poster



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 19:22, 08 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł aby kupic te browary i zalać pałe na najbliższej stacji benzynowej.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gienia
Super Poster



Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno

 PostWysłany: Czw 23:28, 08 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł aby kupic te browary i zalać pałe na najbliższej stacji benzynowej. Zdzisiu jako najstarszy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bercik
Poster



Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

 PostWysłany: Czw 23:47, 08 Mar 2007    Temat postu: Back to top

Dawno dawno temu w Opolskim WOPR-rze żył sobie Zdzisiu - pseudonim Chuck Norris. Był mega ratownikiem, ale pewnego dnia, na cudownej plaży dostrzegł wielkiego, pieknego kota, obok którego siedziało trzech ubranych w garnitury - facectów w czerni.Byli to jego ochroniarze, bardzo smutni ochroniarze, którzy należeli do miłośników tenisa stolowego.
Kotek był kosmitą, bardzo ładnym kosmitą z zielonymi oczami i każdy kto podszedł trochę bliżej widział, że kotek ma także czułki.
Zdzisiu zachwycił się wielkościa zielonych czułek i pomyślał, że chciałby mieć takie same.
Zdzisiu kupił kremówkę wydając ostatnie pieniądze, które miał przy sobie.
Ponieważ kotek był głodny, wyrzucił go do rzeki narażając w ten sposób swoje pazurki z manicurem. ODZIWO KOTEK PłYWAł !
I to nawet bardzo dobrze bo popłynął do Szwecji gdzie codziennie wszystkie koty są utylizowane.Na szczęście ochroniarze wywalili kotka na śmietnik krzycząc przy tym "to koniec wstrętny kocie !!!" Lądując w śmietniku kot spostrzegł piekną kocice... to był jednak ostatni widok. Zdzisiu spostrzegł to i ucieszył sie, ponieważ otrzymał świetną okazję aby w końcu obezwładnić buntowniczych ochroniarzy. Narażając swoją kremówkę na nieszczęsliwy wypadek, skoczył jednemu na plecy
i założył pięknego nelsona, nastepnie przeszedł do
pośredniego masażu serca, wykonując dobrze znany mu schemat BLS. Drugi z ochroniarzy jakimś dziwnym fartem był tak wystraszony , ze stracił przytomność i nie dawał oznak życia. Zdzisiu żałował, że nie pływa tak wspaniale jakl kotek. W międzyczasie Szczepan , który był trzecim ochroniarzem i doskonałym ratownikiem WOPR, uległ lepszemu Zdzisiowi i wszyscy poszli na piwo = pogodzic sie. Jednak najbliższy bar
był daleko od wieżyczki, więc Szczepan wpadł na pomysł aby kupic te browary i zalać pałe na najbliższej stacji benzynowej. Zdzisiu jako najstarszy poszedł zakupić 100 butelek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Opolscy Ratownicy Strona Główna -> Off topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach