 |
 |
Opolscy Ratownicy
Drużyna WOPR Opole wita wszystkich Ratowników. Zapraszamy do wypowaidania się na wszelkie tematy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
eqes
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
 Wysłany: Pon 23:15, 26 Lut 2007 Temat postu: Kawały |
 |
|
Jak ktoś zna jakiś fajny kawał to proszę się nie krepować i wpisywać.
Tylko proszę z rozwagą i wyczuciem.
Był sobie zajączek który był non stop bity przez misia,co miś go spotykał to go bombardował.W końcu zajączeko podchodzi do misia i mówi:
-misiu,mam do ciebie prośbe dziś jest impreza w lesie ide na tą impreze z taka fajną zajęczycą,więc nie napierdalaj mnie dziś,ok?
ok-odpowiedział miś
Impreza trwa zajączek baluje ze swoją gwiazdą,misiu z innymi miśkami piją gorzałe,wszystko w należytym porządku.
Rano zajaczek sie budzi cały poobijany i w śiniakach,zdenerwowany biegnie do misia
-powiedziałeś żę nie będziesz mnie bił a mnie zlałeś
Na to miś:
słuchaj zając,to żę wyjebałeś mi po pijaku drzwi z buta,to ok,to że mnie zbluzgałeś od najgorszych,też przeżyje,ale jak nasrałeś na środku chaty a poźniej powbijałeś w gówno zapałki i powiedziałeś żę jeż sie wprowadza-to już nie wytrzymałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Kufel
Super Poster
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: KLUCZBORK
|
| Wysłany: Wto 17:22, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ok to KUFEL opowie też jakiś kawał... Jak zauważyłem jeden post wyżej, można używać słów uważanych powszechnie za wulgarne wiec podzielę się z wami najglupszym kawałem/dowcipem studenckim jaki kiedykolwiek słyszałem... Oto on:
Rozmowa dwóch studentów:
-Co u Ciebie slychać? Jak studia?
-Ee przejebane...
-Czemu? Co się stało?
-Bo jak profesor nie zmieni zdania to będę musiał wypierdalać z uczelni...
-Tak? A co Ci powiedział?
-No żebym wypierdalał z uczelni... !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
eqes
Administrator
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
| Wysłany: Wto 17:36, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Fakt użyłem w swoim poscie słów ogólnie uznanych za obraźliwe ale teraz tak sobie myślę ze to nie było zbyt dobre. Jak tak wszyscy zaczniemy walić wulgaryzmy to co z tego wyniknie. Moja propozycja jest następująca: w miejscach gdzie ma znaleźć się nasz nazwijmy je niepożądane słowo wstawmy pierwsza literę tego słowa i kropeczki. No ewentualnie ostatnią.
Ps. Kufel dobry kawał 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gienia
Super Poster
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno
|
| Wysłany: Śro 17:25, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
żoną króla Artura byla piekna mloda i ponetna niewiasta. byli ze soba bardzo szczesliwi. niestety po roku wspolnego pożycia król Artur musiał wyjechac na wojne. aby chronic swoja piekna zone wyznaczyl 11 najbardziej zaufanych przyjaciol do jej pilnowania, a samej zonie zalozyl metalowy pas cnoty z gilotyna. po roku czasu krol Artur wrocil do domu. zwolal cala jedenastke przyjaciol i kazał im sciagnac spodnie. patrzy... 10 penisow obcietych. podszedl wiec do ostatniego i mowi do niego: "Lancelocie - jestes najwierniejszym z moich przyjaciol!! tylko na ciebie mogem liczyc!! wiedzialem ze mnie nie zawiedziesz!!". a Lancelot milczał i milczał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
mm
Bywalec
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziec
|
| Wysłany: Pią 17:21, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pare kawalow
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet
czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tą laskę do cholery, a jak nie
to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke
z tego domofonu bo jest k***a 3 rano!!!!
Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
-Stara wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
-Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
-Mama umarła! - krzyczy małżonka.
-O ja pier** KUMULACJA!
Generał odwiedził stacjonującą na skraju pustyni jednostkę wojskową. Szczegółowo wypytywał żołnierzy
jak radzą sobie w takich bardzo niegościnnych okolicach. W końcu zagadnął ich też jak rozwiązują
problem braku kobiet. Żołnierze trochę się zmieszali, po czym jeden powiedział:
- Panie generale, mamy tu jedną taką starą wielbłądzicę.
- I co?
- No, - żołnierz był coraz bardziej zmieszany. - I ona pomaga nam rozwiązać problem braku kobiet...
- A gdzie ją macie, tę wielbłądzicę?
- O tu - w tym namiocie - żołnierz pokazał gdzie.
Generał wszedł do namiotu. Nie wychodził jakiś czas, w końcu się pojawił i poprawiając spodnie powiedział:
- No, rzeczywiście niezła ta wasza wielbłądzica.
- Prawda? - powiedział jeden z żołnierzy - codziennie jeździmy na niej do pobliskiego miasteczka,
gdzie jest pełno świetnych i tanich dziewczyn
Klatka schodowa. Wchodzący na górę człowiek widzi małą dziewczynkę, która stoi pod czyimiś drzwiami
i usiłuje dosięgnąć dzwonka.
- Poczekaj, dziecko, pomogę ci! - mówi facet i naciska dzwonek. Na to dziewczynka:
- Nie wiem, jak pan ale ja teraz s********m!
Na początku rejsu samolotem piloci włączają mikrofon i mówią do pasażerów standardowe powitanie.
Zapominają jednak go wyłączyć i po chwili w całym samolocie słychać głos jednego z nich:
- Do szczęścia potrzebny mi jest tylko ktoś, kto by mi obciągnął druta i mocna kawa...
Jedna ze stewardess przerażona leci do kabiny powiedzieć im o mikrofonie,
a jeden z pasażerów krzyczy za nią:
- Nie zapomnij o kawie!
Stoi mały Jasio na przystanku i czeka na tramwaj. Obok stoi elegancka paniusia. Nagle zawiał wiatr
i poderwał jej spódnicę do góry. Złapała, szybko opuściła na dół i mówi do Jasia:
- Niezły mam refleks, chłopczyku, prawda?
- Nie wiem jak pani, ale my na to mówimy c**a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Bercik
Poster
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
| Wysłany: Sob 0:17, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
>>Stoi murzyn pod drzewem i wymiotuje. Podchodzi białas.
>>- Napiłeś się, co?
>>- Yeeees...
>>- Żołądeczek napierdziela?
>>- Yeeeees...
>>- Do domu byś chciał?
>>- Yeeeesss...
>>- To chodź, podsadzę cię.
>>Przychodzi pijany w 3 dupy małżonek do domu. Żona wściekła od progu wydziela liścia mężowi i pyta:
>>- Będziesz jeszcze pił?
>>Mąż wszedł i ledwo usiadł, więc żona jeszcze mocniej trzasnęła go w twarz i powtarza:
>>- Będziesz jeszcze pił?
>>Mąż dalej cicho siedzi skulony.
>>- Odpowiesz w końcu, czy będziesz jeszcze pił???- pada kolejny cios czerwonej ze wściekłosci kobiety
>>Na co mąż z wysiłkiem:
>>- ooooossssssssszzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naaaleej..
>>Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na świecie:
>>- ....ooo God, it's wonderfuuuuul.....
>>- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
>>- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
>>- ....o kurwa, ja pierdoooooleeee
>>Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?...
>>Ano... są dwie możliwości:
>>- Albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz, albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu...
>>Jedzie trędowaty pociągiem i do przedziału wchodzi kanar.
>>- Bilecik do kontroli proszę.
>>Trędowaty zaczyna nerwowo potrząsać kieszeniami w celu znalezienia biletu i nagle jeb; odpadła mu noga. Wiele sie nie przejmując wyrzucił ją przez okno i przperosił.
>>Szuka dalej i jeb; odpada ręka.
>>- Przepraszam bardzo - i nie namyślając sie wiele wyrzuca ją przez okno.
>>Zdenerowany szuka dalej i dalej i jeb; odpada druga noga.
>>- Przepraszam najmocniej - i wyrzuca ją przez okno.
>>Na co kanar spokojnym głosem.
>>- Dobra, dobra. My tu sobie gadu gadu, ale widze że Pan mi powoli zaczyna spierdalac.
>>Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
>>"Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzine wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półke. Jasio"
>>Dziadek skończyl czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:
>>- A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "zcukrzyło sie, zcukrzyło sie"!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Gienia
Super Poster
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawelno
|
| Wysłany: Śro 20:47, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Szef do pracownika:
- Znowu się pan spóźnił.
- Zaspałem, zona cztery razy w nocy budziła mnie do dziecka.
- Przecież wy nie macie dzieci.
- No właśnie…
Ratownik do kąpiącej sie kobiety:
- Prosze nie wypływać za boje!
- To nie boje idioto! Ja na plecach pływam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
romek
Stały bywalec
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole
|
| Wysłany: Nie 22:05, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
z bash.org
| Kod: |
<Muciek> Ostatnio patrzę do lodówki i moja uwagę przykul majonez
<Muciek> i czytam: „majonez babuni – przyrządzony według tradycyjnej receptury”
<Muciek> i tak się zastanawiam skąd nasze babcie kombinowały…
<Muciek> sól wapniowo disodową EDTA (E 385) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
